Hobbit : Pustkowie Smauga
II część Hobbita z trylogii. Szczerze, kiedy w tamtym roku ujrzałam pierwszą część, trochę się zawiodłam. Myślałam, że już w pierwszej części ujrzymy Smauga, a tu proszę - czekać do II części? Lecz kiedy 3 tygodnie temu udałam się do kina na "Pustkowie Smauga" byłam mile zaskoczona. O wiele lepsza niż I część. Smaug idealnie przedstawiony. Bardzo fajnie się go ogląda, a ostatnie słowa Hobbita w filmie, kiedy obudzili Smauga "Boże. Co my zrobiliśmy" budzą jeszcze większe napięcie. Niby wszystko fajnie. Ale coś, co pewnie dużo osób nęci. Po co z 300 stronicowej książki robić trylogię filmową? Ta część hobbita była bardzo długa. Chyba 2,5 godziny. A jak wiecie - nie każdy lubi tyle siedzieć w kinie.
II część Hobbita z trylogii. Szczerze, kiedy w tamtym roku ujrzałam pierwszą część, trochę się zawiodłam. Myślałam, że już w pierwszej części ujrzymy Smauga, a tu proszę - czekać do II części? Lecz kiedy 3 tygodnie temu udałam się do kina na "Pustkowie Smauga" byłam mile zaskoczona. O wiele lepsza niż I część. Smaug idealnie przedstawiony. Bardzo fajnie się go ogląda, a ostatnie słowa Hobbita w filmie, kiedy obudzili Smauga "Boże. Co my zrobiliśmy" budzą jeszcze większe napięcie. Niby wszystko fajnie. Ale coś, co pewnie dużo osób nęci. Po co z 300 stronicowej książki robić trylogię filmową? Ta część hobbita była bardzo długa. Chyba 2,5 godziny. A jak wiecie - nie każdy lubi tyle siedzieć w kinie.
Ogólna ocena - 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz